Pokażemy Ci dzisiaj co zrobić, żeby zachęcić klienta żeby się do Ciebie odezwał. Dowiesz się czym jest follow up i jak zrobić go dobrze, bez poczucia żenady. 😉
Przejdźmy do konkretów, wszystko zaraz się wyjaśni.
W zależności od tego, co wolisz, jest video i tekst. A na dole tego artykułu – jak zwykle – bonusowy materiał do pobrania za free.
Follow up – co to
Follow up (pisane również jako follow-up) to w tłumaczeniu z angielskiego „kontynuacja”, „sprawdzanie” lub „ściganie”. Termin świetnie przyjął się w relacjach biznesowych, jako określenie podtrzymania kontaktu. Pasuje, prawda? 🙂
Follow upem będzie np. mail z podsumowaniem i szybkim uzupełnieniem, wysłany do klienta po spotkaniu. Ale to też próby przypominania się i kontaktu w trakcie sprzedaży, m.in. po wysłaniu oferty.
To właśnie tym drugim przypadkiem się dzisiaj zajmujemy. Mamy dla Ciebie 5 wskazówek jak taki follow up robić dobrze. :)
Jak zrobić follow up, kiedy klient zapadł się pod ziemię?

1. Upewnij się, czy klient dostał Twoją ofertę
Brzmi banalnie, ale często zapominamy o tym, że klient mógł naszej oferty w ogóle nie otrzymać.
Wiadomość mogła trafić do spamu lub klient od tygodnia jest na urlopie i jeszcze nie zdążył jej przeczytać.
Zacznij od tego, żeby zadzwonić (lub wysłać mail) i dopytać.
2. Nie bój się dopytywać
Przygotowanie oferty kosztowało Cię sporo pracy. Masz prawo wiedzieć, jaka jest odpowiedź. Brak wiadomości klienta stawia w złym świetle Ciebie, nie klienta.
Nie chcesz się narzucać?
Zwykle nie dopytujemy, bo nie chcemy wydawać się natarczywi i zdesperowani. To dla nas niekomfortowe.
Ale pamiętaj, że to Ty jesteś osobą, która na tym traci.
Znajdź powód do follow upu
Jeśli follow up wydaje Ci się niezręczny, znajdź konkretny powód, żeby się odezwać.
To może być np. to, że:
- zależy Ci na szybkiej odpowiedzi, ponieważ masz już zarezerwowany termin na tę współpracę w swoim kalendarzu,
- nie zdążysz zamówić potrzebnych materiałów do zrealizowania tego zlecenia w terminie,
- masz na horyzoncie inne zlecenia, przez co nie możesz obiecać, że to zrealizujesz w późniejszym terminie.

Nadal nic? Postaw ultimatum
Klient nadal Cię olewa, a Ty potrzebujesz odpowiedzi? Postaw wyraźną granicę i przedstaw mu ultimatum.
W kolejnym mailu możesz wyraźnienie napisać, że jeżeli nie otrzymasz odpowiedzi do (tutaj podaj konkretny termin), to nie będziesz w stanie zrealizować już tego zlecenia. Np. w wyznaczonym czasie lub w tym samym budżecie.
Zwykle takie postawienie sprawy motywuje klienta do szybszego podjęcia decyzji. Może być jednocześnie dość „ostre”, więc zostaw je sobie jako ostateczność.
Finałowy follow up
Jeśli masz już pewność, że to zlecenie już Ci uciekło i nic z tego nie będzie, spróbuj chociaż dowiedzieć się, dlaczego.
Nie zaszkodzi dopytać:
- Dlaczego klient wybrał kogoś innego?
- Czy w Twojej ofercie jest coś do poprawy?
- Może coś było dla niego niejasne?

Taka informacja zwrotna jest bardzo cenna. Zwłaszcza w przypadku projektów, które nie wyszły. 😉 Pozwala wyciągnąć wnioski i uczyć się na błędach.
Bezpłatny ebook do pobrania
Skoro mowa o błędach, to lepiej uczyć się na cudzych niż własnych.
Przygotowałem dla Ciebie darmowy e-book: 15 bolesnych błędów przy tworzeniu ofert, dzięki któremu unikniesz wpadek, które mogą Cię słono kosztować. Wszystkie zawarte w nim błędy zauważyłem przez lata własnego działania i wysyłania ofert.
Z tej wiedzy skorzystało już ponad 2000 osób! Teraz kolej na Ciebie.

Do pobrania też tutaj.
Masz ochotę na więcej? Zobacz mój kurs
W moim kursie tworzenia ofert szerzej omawiam temat:
- kontaktu z klientami,
- procesu tworzenia i wysłania oferty,
- follow upów po wysłaniu.
Są gotowe:
📧 szablony maili,
⏩ schematy „krok po kroku”, z terminami i konkretami,
☑️ checklisty,
💼 przykładowa oferta,
✍️ gotowy szablon oferty.

Wszystkie szczegóły znajdziesz tutaj.
co o tym myślisz?
komentarze