Nie wiem, czy wypada mi się do tego przyznawać, ale w wielu tematach, które wg stereotypu każdy mężczyzna powinien mieć w małym palcu, jestem kompletnie zielony. Przed każdą wizytą u mechanika, czy w markecie budowlanym opuszczam głowę i przyjmuję rolę kompletnego laika zadającego naprawdę głupie pytania.
I dobrze mi z tym. Kompletnie nie interesuje mnie sposób działania samochodu ani rodzaje kleju do kafelek. Przychodzę z podstawową potrzebą i oczekuję, że zostanę poprowadzony za rączkę. Nie mam czasu ani ochoty zdobywać w tych działkach bardziej specjalistycznej wiedzy. Naprawdę doceniam kiedy ktoś potrafi ze spokojem i w jasny sposób doradzić mi rozwiązanie, którego szukam.
Twoi klienci czują się dokładnie tak samo.
Nie znają się na tworzeniu stron internetowych, projektowaniu, fotografii, social media, reklamie, marketingu, czy innych tematach, którymi się zajmujesz. Kiedy przychodzą do Ciebie z konkretnym problemem, chcą nie tylko jego skutecznego rozwiązania, ale także potraktowania braku wiedzy z szacunkiem i cierpliwością.
Współczesna technologia, czy nowe media mogą być dla nas codziennością, ale dla wielu osób to zupełnie tajemniczy świat.
[offset]My jesteśmy jednak często zbyt aroganccy. Znacznie łatwiej jest opublikować na Facebooku śmieszny cytat z rozmowy z klientem i zebrać trochę lajków niż umiejętnie wytłumaczyć specyfikę swojej pracy.
Zapominamy, że my też nie znamy się na wszystkim i czasami potrzebujemy pomocy.
Coraz częściej kiedy znajomy nie-grafik pyta mnie o jakieś graficzne sprawy prosi, żebym tylko nie wysyłał tego pytania…
Posted by Jacek Kłosiński on 2 luty 2016
Gumowa kaczuszka
Jednym ze sposobów poszukiwania błędów w trakcie tworzenia oprogramowania jest metoda gumowej kaczuszki. Programista stawia na biurku zabawkę i stara się na głos wytłumaczyć jej działanie każdego z segmentów kodu. Przechodzi linia po linii i przyjmuje (słuszne) założenie, że odbiorca nie ma najmniejszej wiedzy w omawianym temacie. Takie głośne myślenie pomaga wyłapać błędy, które wcześniej mogliśmy przeoczyć.
Rozmawiaj
Im częściej przyjmiemy podobną perspektywę w trakcie obsługi klienta, tym lepsze relacje będziemy budować. Tłumaczmy zamiast wywracać oczami. Nie oczekujmy, że nasz słuchacz powinien wiedzieć na czym polega nasz produkt i nasza praca. Twój biznes kręci się właśnie wokół tego, że posiadasz wiedzę i umiejętności, których twoim klientom brakuje. Nie gań ich za to, że szukają u ciebie pomocy.
co o tym myślisz?
komentarze