Mimo, że wspomniana wyższość nie przejawia się w każdej sytuacji, są chwile gdzie wizualizacja problemu znacznie ułatwia jego rozwiązanie i dziś chciałbym Wam pokazać sposób na wykorzystanie tej możliwości. Dzięki niemu pobudzamy kreatywność, łatwiej znajdujemy nowe pomysły i łamiemy schematy myślowe.
Rysujesz? Robisz to źle.
Kiedy szukamy nowego pomysłu lub rozwiązania określonej sytuacji często sięgamy po kartkę i długopis, szkicujemy, piszemy – nie ma w tej metodzie z pozoru niczego nowego. Problem polega na tym, że w większości wypadków robimy to w sposób mało efektywny, ponieważ staramy się jedynie dosłownie zobrazować słowa i pojęcia, które przychodzą nam do głowy. Robimy to więc zbyt świadomie, za bardzo trzymamy się schematów. W efekcie otrzymujemy rysunki tego, co już i tak wymyśliliśmy.
Jak to zmienić?
Jedną z metod jest wizualizacja z zamkniętymi oczami. Następnym razem w trakcie poszukiwań pomysłu usiądź z kartką papieru, zamknij oczy, zrelaksuj się, pomyśl o problemie, który starasz się rozwiązać i daj swoim myślom popłynąć. Rysuj swobodnie wszelkie obrazy, które przychodzą Ci do głowy i zupełnie nie przejmuj się, że taka bezwzrokowa twórczość przyniesie opłakane efekty estetyczne. Wbrew pozorom właśnie o to tutaj chodzi.
Nawet jeśli będzie to zlepek nic nie przypominających kresek postaraj się spojrzeć na taką wizualizację obiektywnym okiem i poszukać nowych skojarzeń. Dla utrudnienia możecie nawet spróbować rysować ręką przeciwną do tej, której na co dzień częściej używacie. Np. jeśli jesteś praworęczny, zamknij oczy i rysuj lewą ręką.
Na pewno znacie popularny psychologiczny test polegający na podawaniu swoich skojarzeń do pozornie abstrakcyjnych i nic nie oznaczających plam.
Ta metoda ma działać podobnie. Dzięki abstrakcyjności i niedokładności naszego rysunku otwieramy się na szerokie skojarzenia oraz nowe pomysły. Popuśćmy wodze fantazji i wypiszmy wszystkie słowa, która powstaną nam w głowie po takich oględzinach naszego rysunku, następnie spróbujmy połączyć te spostrzeżenia w rozwiązanie naszego problemu.
Nieważne czy szukasz pomysłu na prezent, nowe logo, zwiększenie sprzedaży w firmie albo spędzenie czasu w weekend. Usiądź z kartką, zamknij oczy, zacznij gryzmolić i dzięki otrzymanym w ten sposób abstrakcyjnym szkicom szukaj skojarzeń i pomysłów.
Dzięki temu otwierasz się na zupełnie nowe połączenia oraz drogi, które bez tego byłyby bardzo trudne do zauważenia.
Przykład
Załóżmy np. że szukam pomysłu na dzisiejszy obiad. Narysowałem sobie z zamkniętymi oczami coś takiego.
To, co widzicie w lewym dolnym rogu miało być miską, której obraz pojawił mi się w głowie za zamkniętymi oczami. Po wizualizacji i spojrzeniu na szkic kojarzy mi się z rybą, pierogami. Kubek po prawej wygląda mi teraz bardziej np. na otwarte opakowanie mąki. Może zapiekę rybę w cieście? :)
To oczywiście banalny przykład i wybrałem proste skojarzenia, żeby łatwiej było pokazać sposób myślenia w tej metodzie. Kiedy nabierzemy wprawy, będziemy mogli łatwo znajdować dużo bardziej niespodziewane powiązania i pomysły. Im bardziej odległe od pierwotnej wizji będą nasze spostrzeżenia, tym ciekawsze nowe możliwości będziemy w stanie odkryć.
To również świetne ćwiczenie na kreatywność. Nawet jeśli nie szukamy innowacji w jakimś temacie, możemy w wolnej chwili dla treningu naszkicować coś „na ślepo” i starać się wypisać jak najwięcej skojarzeń i pomysłów, które dzięki temu pozyskamy. Pomaga to nastawić nasze myślenie na szukanie rozwiązań nieszablonowych i tworzenie niespodziewanych połączeń.
Dodatkową moc zyskujemy działając w ten sposób w zespole. Kiedy każdy dorzuci skojarzenia od siebie, nowych idei rodzi się jeszcze więcej.
A Wy co byście ugotowali na podstawie mojego szkicu? :)
co o tym myślisz?
komentarze