Kiedy 2,5 roku temu, tworzyłem swój pierwszy kurs online, wiedziałem, że wycenianie własnej pracy to temat, który warto poruszyć. W trakcie trzech edycji, dostęp kupiło ponad 600 osób, a średnia ocena to ponad 9 pkt. na 10. To tylko potwierdza, że taka wiedza jest potrzebna.
W tym wpisie wracam trochę do tego, skąd pojawił się u mnie pomysł na przygotowanie tego kursu, jak się do tego zabrałem i ostatecznie co możesz w nim znaleźć. Znajdziesz też sporo informacji o platformie kursowej i zobaczysz jak kurs wygląda od środka (jest video).
Jak nauczyłem się wyceniać swoją pracę?
Pamiętam swoje początki i wielogodzinne debaty ze wspólnikiem, kiedy prowadziliśmy własną agencję brandingową. Zastanawialiśmy się na ile wycenić dany projekt, jaką cenę poda konkurencja i jak możemy sprawić, żeby to właśnie nasza oferta spodobała się najbardziej. Najlepiej bez walki o to, żeby być najtańszym.
Miałem w głowie chaos i szczerze nienawidziłem tej strony prowadzenia własnego biznesu. Zajmowało nam to też zdecydowanie za dużo czasu. A musisz wiedzieć, że nie byłem wtedy całkowitym świeżakiem – miałem już za sobą kilka lat pracy freelancera.
Zarabianie i wycenianie projektów to w branży kreatywnej i IT temat tabu
Chciałem się nauczyć lepiej wyceniać pracę, ale odbiłem się od ściany. W branżowych mediach i na konferencjach rozmawialiśmy o wielu sprawach, ale temat pieniędzy praktycznie się nie pojawiał. Dzisiaj (czyli ładnych kilka lat od tamtego momentu) sytuacja trochę się zmienia, ale mam wrażenie, że nadal w temacie pieniędzy jesteśmy daleko od otwartości.
Dlaczego wyceny i stawki to dla wielu firm tajemnica handlowa najwyższej rangi? Do końca nie wiadomo, ale kilka spraw jest ewidentnych:
Po pierwsze, to branża w której jest ogromna konkurencja. Każdy wycenia zupełnie inaczej, a różnice w stawkach za te same projekty są ogromne.
Po drugie, tego nie uczą w szkołach. Uczymy się statystyki, rachunkowości i ekonometrii, ale na studiach nie usłyszysz o tworzeniu ofert. Dlaczego? Powód jest pewnie banalny – to zadanie wymaga wielu lat testów i biznesowej praktyki, której wykładowcom po prostu brakuje.
No i po trzecie, pieniądze to temat kontrowersyjny, który budzi sporo emocji. Wielu z nas wychowało się w rodzinach albo spędza czas w kręgach znajomych, w których po prostu o kasie się nie rozmawia. Tak jakby było w tym coś niezręcznego i wstydliwego.
Jak stworzyłem własny system wyceniania pracy
Kiedy zacząłem blogować „na pełen etat”, pomyślałem, że walka z tym problemem będzie pierwszą rzeczą, od której zacznę. Chciałem uporządkować to, czego nauczyłem się o tworzeniu ofert, zdobywaniu klientów i budowaniu cenników. Postanowiłem stworzyć i opisać uniwersalny system, który:
- obiektywizuje cały proces przygotowania wyceny i znacznie go upraszcza,
- zajmuje znacznie mniej czasu (bo nie wymaga każdorazowego zaczynania wyceny od zera),
- zwiększa nasze szanse i racjonalizuje przed klientem nasze stawki,
- daje większą pewność siebie w negocjacjach.
Zacząłem od gromadzenia artykułów i wywiadów z twórcami zagranicznymi – oni znacznie chętniej dzielili się swoimi patentami na wycenianie, negocjacje i obronę swoich stawek. Czytałem też sporo książek związanych z psychologią sprzedaży i firmowymi finansami.
No i testowałem, testowałem i testowałem. :) A o efektach tych testów i szczegółach mojej biznesowej drogi możesz przeczytać m.in. w tym wpisie: Trzy sposoby wyceniania własnej pracy
Dlaczego stworzyłem ten kurs?
Na blogu pojawiło się już sporo materiałów z tym związanych (listę najpopularniejszych znajdziesz na dole), ale to właśnie kurs o wycenie pracy jest dużym krokiem dalej. Zebrałem w nim wszystko, co wiem o wycenie pracy. Zarówno o tych typowo praktycznych, liczbowych aspektach, jak i o miękkich elementach wyceny.
Tworzyłem go przez wiele miesięcy, ale było warto. Każda kolejna pozytywna opinia sprawia, że naprawdę widzę w tym sens. 🙂
Prace nad własną platformą do kursów on-line
W tej historii pominąłem jeden ważny wątek. Wiedziałem już, że to dobry materiał na kurs i przygotowałem masę przydatnych treści, ale… nie miałem dobrej platformy kursowej do ich pokazania.
Przekopałem się przez mnóstwo rozwiązań, ale nic mi się nie podobało. Rozwiązania zagraniczne miały mnóstwo minusów i najczęściej wymagały prowizyjnego systemu rozliczeń (co z marszu odrzuciłem). A polskie? Na polskim rynku to temat zupełnie przemilczany i zdominowany tylko przez jedną firmę, która wprawdzie ma solidną opinię jeśli chodzi o serwis i wsparcie techniczne, ale jej platforma jest brzydka i nie zachęca do nauki. Nie lubię chodzić na kompromisy jeśli chodzi o kwestie wizualne. A kursów, które swoją formą zniechęcają do nauki nie lubię jeszcze bardziej. 😉
Zostało mi jedynie stworzenie dedykowanej platformy kursowej. Kosztowało mnie to sporo czasu i pieniędzy, ale efekt chwalicie na każdym kroku, więc i tym razem było warto. 😉
Jeśli chcesz wiedzieć jak wygląda mój kurs od środka, rzuć okiem na film poniżej.
Kiedy można dołączyć do kursu
Do kursu możesz dołączyć tylko przez kilka dni w roku.
Wszystkie szczegóły (ceny, spis treści, opinie) znajdziesz wchodząc na kursy.klosinski.net/wycena-pracy lub klikając obrazek poniżej:
Dostęp do kursu kupiło już ponad 600 osób, a średnia ocena po jego zakończeniu to ponad 9 na 10 punktów.
W ramach kursu dostaniesz dostęp do ponad 40 lekcji tekstowych podzielonych na 5 modułów.
Dowiesz się m.in. jak:
- Kontrolować własne koszty i przychody.
- Szacować własne oczekiwania finansowe.
- Poprawnie obliczyć stawkę godzinową, ale wyjść też poza nią.
- Nadbudować wycenę o odpowiedni zapas i marżę.
- Przedstawić swoją wycenę tak, żeby klient ją zaakceptował.
- Wykorzystać psychologię do przekonywania klientów.
- Wyceniać poprawnie prawa autorskie.
Oraz wiele innych kwestii związanych z wyceną pracy i przekonywaniem do niej klientów.
Kurs jest wypchany praktycznymi radami. Znajdziesz w nim gotowe arkusze kalkulacyjne, listy kontrolne, kalkulatory, pytania naprowadzające Cię na gotowe rozwiązania, konkretne przykłady, a także szablon umowy związanej z prawami autorskimi.
Zapraszam do wspólnej nauki! Dołączysz? :)
co o tym myślisz?
komentarze