Zauważyłem, że osoby prowadzące mały biznes podchodzą do budowania marki na dwa różne sposoby:
Sposób 1 – marka przypadkowa:
Większość osób działa intuicyjnie. Zaczynamy z podstawowymi elementami, jak nazwa, logo, czy strona internetowa, a cała reszta dzieje się trochę przy okazji. Nie ma większego planu, konkretnej wizji itd. Twórcy robią swoją robotę najlepiej jak potrafią i tworzą markę „na żywym organizmie”, na bieżąco.
Trzymając się przykładu strony internetowej: nie za bardzo wiedzą jak się do tego zabrać i co na niej umieścić. Sprawdzają strony konkurencji, siadają do pisania, kompletują zdjęcia i… najczęściej kończą z serwisem podobnym do pozostałych w tej branży.
Sposób 2 – marka świadoma:
Drugie podejście jest przeciwieństwem pierwszego.
Osoby tworzące markę chcą to dokładnie zaplanować. Wiedzą, że potrzebna jest strategia i pomysł na dalsze działania. Uznają, że nie warto być zbyt spontanicznym i liczyć na to, że przypadkiem uda się osiągnąć dobre efekty.
Planują długo i dokładnie, ale dzięki temu, kiedy zaczynają działać, wiedzą dokładnie co i jak zrobić. Strona internetowa? Te osoby wiedzą co i do kogo chcą przez nią powiedzieć, więc wiedzą też co powinno się na niej znaleźć. Tylko zwykle mają ją rok później niż inni. 😉
- Do którego sposobu jest Ci bliżej? Który lepiej opisuje Ciebie?
Dobry mix
Moim zdaniem w małym biznesie te dwa podejścia można ze sobą łączyć. Nie warto liczyć wyłącznie na spontaniczność, ale z planowaniem też można przesadzić.
Zauważyłem, że dobre efekty daje znalezienie się gdzieś pośrodku tych dwóch skrajności. Zaraz Ci wyjaśnię co dokładnie mam na myśli.
Proof of concept
W biznesie można spotkać się z pojęciem Proof of Concept. O co w tym chodzi?
Zanim zaangażujemy się w jakiś nowy projekt albo pomysł, staramy się go najpierw zweryfikować.
Mówiąc krótko: musisz znaleźć dowód na to, że Twoja koncepcja ma sens.
Np. jeśli chcesz stworzyć nowy produkt, musisz najpierw przetestować, czy da się go zrobić w takiej formie, jaką zakładasz.
W tym celu robi się proste eksperymenty, prototypy lub testy, które sprawdzą, czy to, co chodzi nam po głowie, jest możliwe do wykonania albo w ogóle potrzebne.
Co to ma wspólnego z brandingiem?
Moim zdaniem każdy pomysł na markę też jest taką koncepcją, którą trzeba udowodnić.
Marka to hipoteza
Papier przyjmie wszystko. Możemy stworzyć cudowną strategię, zaplanować wszystko ze szczegółami i… zupełnie z tym nie trafić.
Nawet pół roku planowania nie pomoże, jeśli nasza koncepcja marki zupełnie nie zainteresuje odbiorców.
Dlatego, na początkowych etapach, nie warto „przeinwestować” czasu, energii i pieniędzy na planowanie.
Czyli… planowanie nie ma sensu?
Zdecydowanie ma! Strategia jest potrzebna. Chodzi mi jedynie o jej elastyczność i prostotę.
Potrzebujesz planu, ale takiego „w sam raz”. Który możesz szybko wdrożyć, zweryfikować, wyciągnąć wnioski i działać dalej. Kiedy prowadzisz niewielki biznes, warto zacząć od prostych kroków i stopniowo dodać kolejne elementy.
Stwórz pomysł na markę, który możesz:
- pokazać odbiorcom,
- sprawdzić ich reakcję,
- zebrać opinie,
- wprowadzić ewentualne poprawki.
Ten pomysł na markę to Twoja hipoteza. Koncepcja, którą trzeba będzie jeszcze udowodnić.
Jak stworzyć prostą strategię marki?
Pewnie myślisz sobie teraz: no dobra, ale jak stworzyć taki prosty i elastyczny plan dla marki? Co w nim uwzględnić, a co sobie darować?
Podstawowych elementów, które musisz określić na samym początku, jest sześć:
1. Do kogo mówi marka
Musisz wiedzieć do kogo kierujesz swój przekaz, kto jest Twoim odbiorcą. Ale nie wystarczy, że jesteś w stanie nazwać i opisać tę grupę. Trzeba ją też dobrze poznać i zrozumieć.
2. Jakie problemy rozwiązuje marka
Musisz być w stanie krótko i konkretnie odpowiedzieć na pytanie o to, jak pomagasz swoim odbiorcom. Co im dajesz, jakie potrzeby zaspokajasz?
3. Jak marka się wyróżnia
Musisz wiedzieć jak zwrócić na siebie uwagę. Jak sprawisz, że odbiorca Cię zauważy, zatrzyma się przy Tobie i będzie chciał słuchać?
4. Jak marka buduje autorytet
Nawet jeśli ktoś zwróci na Ciebie uwagę, to nie oznacza jeszcze, że Ci zaufa. Musisz mieć pomysł na to, jak zbudować autorytet w oczach odbiorcy. Jak sprawisz, że ktoś uwierzy w to, że jesteś w stanie mu pomóc?
5. Jaki styl ma marka
Możesz opowiadać o sobie na różne sposoby. Każda marka ma swój charakter, osobowość i styl. Musisz zaplanować jaki chcesz stworzyć przekaz.
6. Jaka jest oprawa marki
Dopiero na końcu jest miejsce na opakowanie tego w coś bardziej namacalnego. Swój pomysł musisz ubrać w grafikę, język, teksty itd. To ważny element, ale jeden z wielu i zdecydowanie nie ten, od którego się zaczyna.
A jeśli masz już plan?
Możesz teraz powiedzieć, że znasz odpowiedzi na wszystkie z sześciu pytań powyżej, ale nadal nie widzisz u siebie takich efektów, na jakich Ci zależy. Dlaczego?
Właśnie przez to, że odpowiedź na każde z tych pytań to hipoteza. Założenie, które przyjmujesz. A ono wcale nie musi być prawdziwe albo najbardziej optymalne.
Instagram powstał jako aplikacja do geolokalizacji. Twórcy myśleli, że zaspokajają potrzebę oznaczania miejsc, które odwiedzili użytkownicy. Okazało się, że dla odbiorców najciekawszą funkcją było robienie zdjęć. Autorzy to zauważyli, przeprojektowali interfejs pod te potrzeby i kilka miesięcy później ich produkt był warty setki milionów dolarów.
Z Twoją marką jest podobnie. Wydaje Ci się, że wiesz jaką potrzebę zaspokaja Twój produkt, ale klient może patrzeć na to zupełnie inaczej.
Wszystkie z pytań powyżej działają na tej samej zasadzie. Twój wybór grupy docelowej, pomysł na wyróżnienie się, budowanie autorytetu, oprawa marki itd. to jedynie koncepcja, którą trzeba udowodnić.
Musisz stworzyć prosty i elastyczny plan, a później go testować i poprawiać.
Chcesz lepiej opowiadać o swoim biznesie?
Super. Mam dla Ciebie coś ekstra. 👇
zobacz też
Do którego podejścia Ci bliżej? Wolisz iść na żywioł, czy zawsze stawiasz na dobry planowanie?
-
Daj znać w komentarzu.
- Skomentuj
co o tym myślisz?
komentarze