Jim Collins i Morten T. Hansen postanowili sprawdzić, czy w chaotycznym i nieprzewidywalnym świecie biznesu są jakieś reguły ułatwiające sukces. Przyjrzeli się życiu i pracy ludzi o ponadprzeciętnych osiągnięciach i znaleźli 3 rzeczy, które ich wyróżniały.
- Produktywna paranoja – czyli obsesja na jakimś punkcie, która prowadzi do pozytywnych efektów. Przykład: Steve Jobs i jego przywiązanie do detali.
- Empiryczna kreatywność – czyli pomysłowość przejawiająca się w działaniu, a nie tylko gadaniu. Najskuteczniejsi przedsiębiorcy ciągle próbują, testują i eksperymentują. Nie tylko mają masę pomysłów, ale także stopniowo starają się wprowadzić je w życie.
- Fanatyczna dyscyplina – ale nie taka rozumiana w sensie punktualności i ciężkiej pracy, ale bardziej jako wytrwałość, konsekwencja i upartość w dążeniu do celu.
I co z tego?
Słowo paranoja nie jest tutaj przypadkowe. Wybitne wyniki w jakiejś dziedzinie wymagają przekraczania norm, czasami wręcz obsesji na jakimś punkcie. Przeciętne podejście, daje przeciętne wyniki.
Pomysły są cenne, ale tylko takie doprowadzane do końca. Najlepiej dzięki dużej dyscyplinie i samozaparciu. Sukces lubi maratończyków.
I co dalej?
- Przeczytaj książkę „Codzienne Rytuały” Masona Currey’a. Ponad 160 historii wybitnych postaci, u których możemy zobaczyć te trzy cechy.
a może są jakieś testy w tym zakresie? 😀
Mam paranoję na tle skrupulatnego rozpisywania działań i robienia notatek.
Nadal nie rządzę światem -_-
A pozostałe dwa punkty? 😉
Od dwóch godzin intensywnie kombinuję, co mogę pod to podciągnąć, żeby wyszło na to, że mam wszystkie cechy człowieka skazanego na ponadprzeciętne osiągnięcia 😉 Jak do tej pory – bezskutecznie.